Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta krótsza część i poczekacie cierpliwie na następną :D
Dodaję taką trochę niedopracowaną ale jutro znowu wyjeżdzam, znowu bez laptopa i nie miałabym możliwości poprawienia błędów i dopisania jeszcze kilku zdań a wtedy Bóg jeden wie ile czekalibyście na nexta ;p
https://www.youtube.com/watch?v=dM75X5sNqJU - podkład
CZYTAJCIE I KOMENTUJCIE!!
-Hana, zaczekaj!-Tak?- Krzysztof podbiegł do blondynki w mgnieniu oka.
-Chciałbym tylko zapytać jak się czujesz, co z Piotrem bo z tego co słyszałem wyszedł już do domu.
-Tak, własnie do Niego miałam jechać.
-Mam nadzieję, że jakoś się między Wami ułoży.
-Ja też, dzięki. Przepraszam Krzysztof ale sam rozumiesz...
-Tak, oczywiście. To, cześć.- Radwan delikatnie się uśmiechnął, odwzajemniłam ten gest i ruszyłam w swoją stronę.
Miałam wielką nadzieję, że Piotr jeszcze nie śpi i uda nam się chwilę pogadać. Akurat dzisiejszego wieczoru potrzebowałam długiej, szczerej rozmowy.
Kiedy weszłam do mieszkania pierwsze co rzuciło mi się w oczy to zapalona lampka w salonie. Zdjełam szpilki i zajrzałam do pomiejszczenia. Piotra jednak tam nie było. Zapukałam do drzwi łazienki bo wydawało mi się, że ktoś bierze prysznic ale tak, coś mi się zdało.
-Mnie szukasz?- usłyszałam za plecami głos swojego męża. Odwróciłam się w jego kierunku- Byłem na balkonie, musiałem zapalić.
-Dobrze wiesz, że Ci nie wolno- odparłam siadając obok niego na kanapie- Powinnieneś na siebie uważać.
-Tsa...- rzucił na ochłodne a po chwili dodał- Lepiej powiedz jak Ty się czujesz, jak dyżur?
-Ciężki, operowałam.
-Z nim?- brunet zacisnął pięści a ja od razu położyłam swoją dłoń na jego dłoń i dość mocno ścisnełam.
-Nie, nie z nim. Wiktoria poprosiła mnie o asyste, tyle. Pytała o Ciebie.
-Zadzwonię do niej ale to jutro. Jestem zmęczony, Ty chyba też... Idziemy spać?- spojrzał na mnie delikatnie się uśmiechając. Położył dłoń na moim kolanie i wbił wzrok w drzwi wejściowe.
-Co się dzieje?- zapytałam kładac swoją dłoń na jego ramieniu- O czym myślisz?
-O tym co będzie kiedy urodzisz, Hana. On będzie chciał jakiś testów na ojcostwo a ja chyba...
-To Twój syn.
-Nie masz takiej pewności.
-Mam i skończmy ten temat, błagam Ciebie.
-Idę się położyć.
-Zaczekasz na mnie? Idę jeszcze na chwilę do łazienki.
-Oczywiście.
Pocałowałam go w policzek i poszłam pod prysznic.
Stanełam przed lustrem i spojrzałam w swoje odbcie.
-Jak mogłam być taką idiotką? No jak...- nie mogłam na siebie patrzeć. Zdjełam ubrania, weszłam pod prysznic i wylałam na siebie prawie cały żel pod prysznic. Dopiero po chwili spostrzegłam się, że nie był mój tylko Piotra ale jakoś szczególnie się tym nie przyjełam bo do cholery to był mój facet, tylko mój.
Ciepłe krople wody uderzały o moje ciało a z oczu spływały łzy. Płakałam, cierpiałam, pragnełam żeby mi zaufał, pokochał od nowa. Każdego wieczora przechodziłam przez ten horror. Kiedy zasypiał i mnie przytulał czułam niepewność w jego ruchach i uścisku a kiedy się przy mnie budził już się nie uśmiechał tak jak wcześniej, nie witał mnie tym przekochanym ,,dzień dobry Kochanie''. Zmienił się a raczej to ja go zmieniłam swoją zdradą.
-Hana?- usłyszałam głos Piotra, chyba zmartwił się zbyt długą moją nieobecnością- Wszystko dobrze?
-Tak, tak- powiedziałam zakręcając wodę. Owinełam się w ręcznik i wyszłam z kabiny. Jakie było moje zaskoczenie kiedy zauważyłam opartego o umywalkę Piotra. Mężczyzna podszedł do mnie i bardzo mocno mnie przytulił. On nie chciał mojego cierpienia mimo iż sama na nie zapracowałam.
-Nie płacz, to nie jest tego warte...- szepnął tylko mocniej zagarniając mnie w swoje ramiona.
-Pozwól mi to naprawić, proszę Ciebie.
-Daj mi czas, ja muszę oswoić się z tym, że ktoś inny poznał smak Twoich ust, Twój zapach... Wtedy nie byłaś moją Haną, byłaś Jego Kochanką.- ucałował mnie w czoło, otarł łzy, ogarnął mokre włosy z twarzy i nachylił się nade mną. Tak jakby chciał mnie pocałować. Nawet się do mnie zbliżył ale jedyne co zrobił to musnął delikatnie ustami mój policzek i wyszedł z łazienki.
Pierwszy raz od bardzo dawna okazał mi jakąkolwiek czułość, pozwolił żebym poczuła się dla Niego równie ważna co kilka miesięcy temu. Naciągnełam na siebie za dużą szarą koszulkę, bieliznę i krótkie spodenki. Włosy związałam w niesfornego koka, otarłam łzy, przemyłam twarz wodą i wyszłam do salonu. Zgasiłam lampkę i poszłam do sypialni. Brunet leżał na łóżku a kiedy ja zajełam swoje miejsce znowu mnie przytulił, pocałował za ucho i pozwolił mi zasnąć.
Czułam, że to dopiero początek walki o Jego zaufanie ale byłam pewna, że tym razem nam się uda.
Cudowne tylko jak mogłaś jak mogłaś być tak okrutna i nie dać uśmiechniętej buźki po 'część 4' kiedy następna część bo czuję niedosyt a na prawde super piszesz zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://susan-here.blogspot.com/
i na youtube https://www.youtube.com/channel/UCyQ4qVtsVwNITpMfpn5F3cA
Świetna część. Strasznie mi się podoba że pokazujesz to jak Piotr robi kolejne kroki w przód, jak pokazujesz że Piotr nie może tak po prostu przebaczyć Hanie i że nie całują się od razu przez 10 minut. Bardzo mi sie podoba to stopniowanie zyskiwania zaufania Piotra przez Hanę. Przepraszam jeśli brzmi to trochę chaotycznie ale nie umiem tego dobrze dobrać w słowa ale w każdym razie świetna część ;).
OdpowiedzUsuńIdealna, najlepsza do tej pory !!!
OdpowiedzUsuńGeniusz !
OdpowiedzUsuńKooocham tą część..<3
OdpowiedzUsuńSuuuuper opowiadanie !!!
OdpowiedzUsuńMasz talent, część idealna. <3
OdpowiedzUsuńNaaaajlepsza część.!!!
OdpowiedzUsuńKoooocham !!! <3
OdpowiedzUsuńSuuuper, Najlepsza scena w łazience. :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak to dalej pociągniesz ;)
OdpowiedzUsuńmoże uda Ci się wrzucac częściej teraz nexty niz raz na tydzien ;p
Gdyby to było takie łatwe c:
UsuńDziękuje wszystkim za miłe słowa!
jejku, ale ty umiesz trzymać w napięciu! Kochana błagam o szybkiego nexta, bo nie mam zbytnio cierpliwości
OdpowiedzUsuńTe ostatnie słowa Piotra najlepsze!!!
OdpowiedzUsuńCudowne!! <3
OdpowiedzUsuńGenialne opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńhm, czyli po pobycie Piotra w szpitalu juz się poogodzili, a teraz próbują odbudowac swoje relacje? W takim razie niech idzie im jak po grudzie to wtedy będzie ciekawiej ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się to by było za szybkie...xd
UsuńMamy nadzieję, że next pojawi się za niedługo....
OdpowiedzUsuń